Etykiety

dom (27) dziecko (1) elektronika (19) komputer (2) kulinaria (7) militaria (1) obrona (1) opinie (4) pomoc (1) porady (35) sprzęt (21) technika (27) test (5) testy (10) zdrowie (2)

niedziela, 9 lutego 2020

Prosty detektor ukrytych kabli w ścianie

Zrobiłem sobie banalnie prosty detektor – wykrywacz przewodów elektrycznych
w ścianie, gdyż z fabrycznych byłem niezadowolony, bo nie były precyzyjne.
Nawet detektor fabryczny DPM V30, który jest niezły, czasami zawodzi.
Potrzebowałem coś zmontować na szybko. I udało się praktycznie za darmo, bo części miałem z odzysku. Ma swoje wady, ale po wyczuciu go, działa nieźle. Najlepiej używać go zamiennie z wykrywaczem fabrycznym, co razem może dać nam oczekiwany wynik.
Jak wspomniałem, urządzenie nie jest doskonałe. Czasami przyrząd reaguje też na pręty lub inne metalowe przedmioty, nie wiem dlaczego, być może jakoś odbierają lub odbijają fale elektromagnetyczne i przez to powodują wzbudzenie przyrządu.
 Opis i wykonanie:

1. Przygotować jakąś oprawkę np., ze zużytego, grubego flamastra, wyciągnąć gryf
     i gąbkę oraz obciąć tak, żeby można było włożyć elektronikę

2. Złożyć na płytce testowej lub na pająka układ elektroniczny wg schematu.
Potrzebne będą:
- 4 dowolne tranzystory małej mocy, testowałem npn, które miały wzmocnienie
   powyżej 100. Powstaje taki super tranzystor, bo wzmocnienie się sumuje.
   Dobierając właściwe tranzystory można regulować czułość układu. Można też
   dobrać prądy pracy poszczególnych tranzystorów, ale nie jest to konieczne.
   Jak jest za czuły to można usunąć jeden tranzystor.
- dowolna dioda LED
- rezystor ograniczający prąd diody, zwykle 200-800 om.
- mała bateria 12V, taka do pilota, lub 9V jak przyrząd ma być większy
- dowolny mini włącznik zasilania, choć nie jest konieczny bo układ praktycznie
   nie pobiera prądu w stanie spoczynku, ale jakiś szczątkowy prąd się czasami
   pojawia
– jakiś kabelek w izolacji jako sonda- antena

3. Przetestować układ, aby dobrać najlepsze elementy.
 4. Uwagi praktyczne:
- sonda może być z jakiegokolwiek izolowanego drutu, większą czułość ma jak
  jest w kształcie pętli ( 2-3zwoje )
- włączyć detektor należy w miejscu, gdzie nie ma pola elektrycznego
- po włączeniu dioda krótko błyśnie, przyrząd jest gotowy do pracy
- trzymając go, nie należy przesuwać palców, bo może źle wskazywać
- przed sprawdzeniem ściany powinno się włączyć odbiornik prądu, do którego idą
  kable, które chcemy wykryć, wtedy dioda LED świeci jasno po wykryciu.
  Im mocniejsze jest pole elektromagnetyczne, tym jaśniej dioda świeci.
- zamiast diody można dać miernik wskazówkowy, wtedy przyrząd jest bardziej precyzyjny
- przyrząd czasami wykrywa też kable bez napięcia, czyli bez włączonego
  odbiornika prądu, ale nie jest to reguła, dlatego lepiej włączyć odbiorniki.
- sprawdzając ścianę, nie należy jej dotykać przyrządem, ale powoli przesuwać
  wzdłuż i wszerz obszaru badanego
- jeśli kabel jest płytko, to aby dokładniej określić jego położenie, wystarczy odsunąć
  sondę od ściany, czyli sprawdzać z dalszej odległości

Wykonałem już kilka testów praktycznych przed wierceniem w ścianach – działa dobrze. Dla pewności najpierw sprawdzenia robiłem swoim detektorem, a potem fabrycznym.
Na filmie pokazałem test wykrywacza w porównaniu z fabrycznym ANENG VD801
Widać wyraźnie, że mój detektor jest bardziej czuły, zarówno przy wykrywaniu pod tynkiem, jak i na zewnątrz. A czułość jeszcze można zwiększyć stosując sondę z pętlą.
2020-02-09



14 komentarzy:

  1. Witam, a tranzystor BC547C będzie odpowiedni?
    Z góry dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Próbowałem kilkadziesiąt różnych tranzystorów npn i wszystkie działały. Warto mieć kilka z różnym wzmocnieniem, aby dobrać najbardziej odpowiednie.

      Usuń
    2. Dodam, że najlepiej zacząć od trzech tranzystorów, a jak będzie przyrząd za mało czuły, to dać czwarty.

      Usuń
  2. Dziękuję za odpowiedź.
    No niestety u mnie nie wykrywa w ścianie tylko w punktach (gniazdo, kontakt, rozdzielnia).
    Ale będę próbować dalej.

    Szczęść Boże

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kable są za głęboko, albo jest za małe wzmocnienie. Mam jedną ścianę w domu, gdzie ten przyrząd działa na granicy tzn. ledwo dioda się tli. Można też jako sondę dać spiralkę, czyli cewkę z kilkoma zwojami drutu. To czasami zwiększa zasięg.

      Usuń
  3. Witam.A jak przerobić aby był bardziej selektywny?Ściana jest lekko zawilgocona,są też różne zakłócenia bo to jest żelbeton.Pokazuje pole elektr. kilka cm od przewodu na lewo i na prawo,nie można dokładnie określić miejsca przewodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam u siebie taką ścianę. Fabryczne przyrządy ( mam ich kilka ) pokazywały nieprecyzyjnie. Dlatego zrobiłem ten przyrząd, ale na tej ścianie i on nie dał rady. Próbowałem zmniejszać czułość, dawać różne cewki i nic.

      Usuń
  4. Otóż to, a może zrobić wykrywanie 50Hz, tylko czy nie będzie tak samo? Można wkręcić świetlówkę z el. i użyć wzm. o wys. czułości aby wykryć działającą przetwornicę w przewodach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej to samo. Bo w kablach w ścianie mamy nadal 50Hz, a nie częstotliwość przetwornicy.

      Usuń
  5. Zrobiłem wzm. m.cz. wysokoczuły na 2 tranz. i cewkę bez rdzenia.Słychać jak działa przetwornica od świetlówki,ale i tak dosyć ciężko jest określić dokładne miejsce przewodu.Myślę że jedyny sposób to nie dioda tylko podpięcie miliamperomierza analogowego (ew. mikroamper.) z przedwzmacniaczem, i b. dokładne określanie siły sygnału.Po bokach przewodu sygnał zawsze jest słabszy.Kwestia tylko dobrego czujnika pola czyli właściwej cewki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo ciekawa koncepcja. Jak zrobisz dobry prototyp to wrzuć schemat lub filmik do neta i daj znać.

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń