Etykiety

dom (27) dziecko (1) elektronika (19) komputer (2) kulinaria (7) militaria (1) obrona (1) opinie (4) pomoc (1) porady (35) sprzęt (21) technika (27) test (5) testy (10) zdrowie (2)

wtorek, 31 grudnia 2019

Jak zrobić detektor - wykrywacz gazu ziemnego i LPG.

Miałem wyciek gazu w kuchence gazowej i potrzebowałem szybko zrobić czujnik gazu z regulacją czułości. Udało mi się to w kilka godzin.
Wykorzystałem moduł czujnika MQ-5, który kiedyś kupiłem na 1$ na Aliexpress.
Koszt wykonania to około 20 zł – mnie wyszło taniej, bo miałem inne części z odzysku.
Niezbędne też jest posiadanie czujnika fabrycznego, przystosowanego do pracy ciągłej i odpowiednio skalibrowanego, a czujnik wykonany samodzielnie traktować jako dodatkowy.
Przy pomocy tego czujnika udało mi się zlokalizować przeciek.

UWAGA – wszelkie naprawy instalacji gazowych nie wynikające z instrukcji użytkowania sprzętu. powinien wykonać fachowiec z uprawnieniami!

Wygląd testera jest jaki jest, zależało mi na praktyczności a nie na urodzie.
Zalety takiego czujnika:
- możliwość regulacji czułości
- możliwość sięgnięcia do trudno dostępnych miejsc, np. przy rurach
- możliwość pracy bez zasilania sieciowego 230V
- niski koszt wykonania
- reaguje na gazy: ziemny ( metan ), propan, butan i mieszanki tych gazów np. LPG
Wady:
- czasami reaguje też na dym, prawdopodobnie składniki dymu mogą zwierać
węglowodory
- nie wiadomo, jaki jest okres trwałości sensora MQ-5

Potrzebne elementy:
- moduł czujnika z sensorem MQ-5 ( zasilanie stałym prądem 5 V )
- stabilizator scalony 5 V np. serii 7805, niekonieczny, ale wskazany
- ogniwa Li-ion, 2x po 3,7V + koszyczek na te baterie
- dowolna dioda LED np. zielona. Można też dodać brzęczyk, ale jest denerwujący.
- dowolna obudowa urządzenia + kawałek giętkiego plastiku na wysięgnik
- wyłącznik kołyskowy ON-OFF ( nie konieczny ) i kable do połączenia
- śrubki i paski montażowe do mocowania elementów
Wykonanie i opis działania ( wygląd widoczny na zdjęciach i filmie ):
1. Przed wykonaniem połączeń sprawdzić na „pająka”, czy wszystko działa.
Pobór prądu – 143 mA w stanie czuwania, 166 mA w stanie alarmowym ( z diodą)
Uwaga- siatka sensora nie może niczego dotykać, bo się rozgrzewa.
2. Wykonać prace mechaniczne tak jak na zdjęciach
- wysięgnik może być dowolnej długości, trzeba dobrać tylko długość kabli
3. Wykonać połączenia elektryczne tak, jak na schemacie ideowym
- układ działa już od 4V, ale jest trudność w ustawieniu czułości
- stabilizator 5V, dobrze go dać, aby była powtarzalność wyników
- na module są dwie diody, czerwona i zielona, dałem dodatkową diodę zieloną, aby
lepiej widzieć fakt zapalania i gaśnięcia ( nie jest konieczna )
4. Kalibracja i ustawianie czułości ( w miejscu gdzie na ma gazu! )
- włączyć zasilanie
- zapala się najpierw czerwona dioda na module, jako wskaźnik napięcia
- uwaga - nic nie regulować przez co najmniej 20-40 sekund, bo trwa rozgrzewanie
sensora
- po chwili zależnej od ustawień fabrycznych, jest kilka scenariuszy:
. nie zapala się dioda zielona
. zielona zapala się i po kilkudziesięciu sekundach gaśnie
. zielona dioda nie gaśnie długo ( ponad 2 minuty ). Wtedy można wyłączyć i
ponownie włączyć, co przyspieszy wygaszenie się diody, lub rozpocząć kalibrację
ręczną jak opisałem poniżej
- doprowadzić potencjometrem do palenia się obydwu diod, czerwonej i
zielonej, a następnie zgasić diodę zieloną. Oczywiście robić to w miejscu gdzie nie
na pewno ma gazu
- im bliżej jest granicy zgaszenia zielonej, tym urządzenie jest bardziej czułe
- sensor reaguje prawie od razu lub z kilkusekundowym opóźnieniem, zależne to jest
m.in. od rodzaju gazu, najszybciej reaguje na gaz butan do zapalniczek
- po wykryciu gazu dioda pali się co najmniej kilka sekund a gaśnie. gdy już nie
wykrywa gazu w powietrzu. Może to trwać nawet kilka minut, dlatego warto
przewietrzyć miejsce, zanim się dokona następnego pomiaru
- uwaga - jak jest ustawiona zbyt duża czułość to dioda zielona może nie gasnąc, co może świadczyć o jakichś resztkach gazu w powietrzu albo o samowzbudzeniu się czujnika. Dlatego trzeba wykonać kilka pomiarów z różną czułością – także w miejscu, gdzie ma żadnego gazu.
2019-12-31



 

4 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o sprawdzony Czujnik gazu ziemnego to jestem zdania, że najlepiej skorzystać z pomocy profesjonalistów. W Tym wypadku z firmy Ivel.

    OdpowiedzUsuń
  2. W każdym domu, gdzie jest gaz, trzeba mieć czujnik profesjonalny, ale one reagują na określone stężenie w powietrzu. Jak mamy podejrzenie małego wycieku, trzeba mieć coś takiego, zanim się wezwie fachowca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem naprawdę pełna uznania dla tak zdolnych osób. Jednak wolałabym chyba kupić taki gotowy czujnik gazu https://majsterkujsam.pl/czujnik-gazu-ziemnego-opinie-ranking/ . Chociaż też nie wiadomo tak do końca, przy którym z tych urządzeń można czuć się na 100% pewnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. profesjonalne czujniki ok. ale można też włączyć czujnik do większego systemu np. inteligentnego domu. my to zrobiliśmy u siebie i jesteśmy zadowoleni. byliśmy z tym problemem tutaj. https://www.eltrox.pl/ pełna profeska.

    OdpowiedzUsuń