Ten uniwersalny tester
przestał działać po 2 miesiącach. W ogóle nie chciał się
uruchomić. Naładowanie akumulatora nic nie dało. Nie reagował.
Pomyślałem sobie, że
taki sprzęt tak łatwo się nie psuje. Rozkręciłem obudowę –
wszystko było podłączone jak trzeba. Żadnych zwarć itp.
Postanowiłem więc zrobić
całkowity reset, czyli odłączenie akumulatora od urządzenia.
Musiałem odlutować kabelki zasilania i odczekać kilka minut, aż
się rozładują kondensatory. Podłączyłem na chwilę akumulator.
Zadziałało. Reset pomógł!
Dodałem więc wyłącznik
zasilania, żeby można było resetować bez rozlutowania. Odłączenie
zasilania spowodowało też, że bateria dłużej trzyma.
Ogólne uwagi odnośnie
tego testera.
Dobrze sprawdza:
- tranzystory wszelkiego
rodzaju, bipolarne i MOSFET, podaje ich
niektóre parametry w tym
polaryzację i beta.
- rezystory, diody i
kondensatory
- piloty z diodą IR, do
TV i innego sprzętu
Ma problemy ze
sprawdzaniem triaków i tyrystorów. Małej mocy sprawdza dobrze, ale
dużej mocy już nie. Wykrywa je jako tranzystory lub nie chce
testować.
Wszystkiego nie sprawdzałem. Minusem jest mały ekran i
słaby akumulator. można to wybaczyć wobec możliwości tego
testera.
Resztę można się
dowiedzieć z instrukcji dostępnej w internecie po angielsku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz