Chciałbym podzielić się z wami doświadczeniami w wykonywaniu napisów na koszulkach
bawełnianych domowym sposobem.
Zaczęło się od tego, że chciałem kupić koszulki z chrześcijańskimi treściami - wolę
reklamować Boga niż to, co oferuje świat.
Niestety wybór jest niewielki a jak chcemy sobie zrobić na zamówienie, to trzeba
zapłacić 50-80 zł.
Postanowiłem wiec sam spróbować, choć nie mam talentu do malowania.
Prawie wszystkie egzemplarze są na tyle udane, że sposób wykonywania mogę polecić
i wam.
Napisy są odporne na pranie.
Podany przeze mnie schemat może być tylko wskazówką - na pewno wypracowujecie
swoją metodę.
Moje doświadczenia postaram się zamieszczać na bieżąco.
Dokładny opis ze zdjęciami jest poniżej, a skrócony film robiłem na szybko
aby najprościej pokazać proces tworzenia:
I. MATERIAŁY1. Farby - używam akrylowych ( innych nie próbowałem )
- najlepiej, gdy farba jest ciemniejsza od koloru koszulki ( dobrze kryje )
- muszą mieć konsystencję dosyć zwartą, bo wtedy wolno wsiąkają i nie robią się zacieki
( na zdjęciu widać, że słoiki stoją bokiem a taka farba się nie wylewa )
próbowałem też farb firmy DECOR Fin, holenderskie, słoiczek 16 ml za 7 zł,
ale są zbyt płynne i szybko przesiąkają (ostatecznie mogą być jak malujemy
jedną warstwę, ale lepiej chyba się nadają do malowania precyzyjnego pędzelkiem).
- maj 2012: próba farb Javana Textil, zielona (dark green) do tkanin ciemnych:
. nieco za gęsta i za szybko schnie, dosyć drogo wychodzi - 20 ml za 9 zł
. dobrze kryje, wystarczą dwie warstwy
. ważne: pierwszą warstwę tylko lekko podsuszyć a drugiej warstwy nie suszyć
suszarką bo za szybko wysycha ( zostawić do podsuszenia naturalnie jakieś
5-10 minut )
. na razie ogólna ocena pozytywna ( nie wiem jak z trwałością ).
Na jasne koszulki nakładam ciemnej farby jedną ( jak materiał cienki )lub dwie
warstwy ( jak materiał grubszy ).
Na ciemne koszulki farby jaśniejszej trzeba nakładać dwie, a max trzy warstwy.
Wygląda to dosyć grubo, ale farba jeszcze wsiąknie w koszulkę i będzie ok.
UWAGA: jak farb jest kilka warstw, to po zdjęciu szablonu na brzegach wzoru
mogą być nawarstwienia, które można delikatnie złagodzić cienkim pędzelkiem.
Więcej niż 3 warstwy farby powoduje, że wzór jest sztywniejszy i może drapać plecy
oraz łatwiej się ścierać (dlatego nie polecam).
Ewentualne domalowanie ręczne można wykonać tylko tuż po nałożeniu ostatniej
warstwy, mniej więcej w ciągu ok. 10 minut - jeżeli nakładamy potem, to może
być widać różnice, która nie wygląda estetycznie.
Najlepiej kryją kolory: granatowy i czarny ( w zasadzie ten ciemny granat wygląda
ostatecznie jak czarny ). Najgorzej kryje biały (i najtrudniej się go nakłada ).
Na czarnych koszulkach dobrze wygląda farba czerwona i jasna zielona.
- zwykłych farb akrylowych artystycznych nie polecam, bo po wyschnięciu
są zbyt sztywne
- farba akrylowa świeża jest rozpuszczalna w wodzie, łatwo ją zmyć z pędzli
a także delikatnie z koszulki, jak zrobimy plamę ( choć to niełatwe )
- farby powyższe kupuje w sklepach dla plastyków, artystów, z materiałami
dekoracyjnymi
2. Koszulki bawełniane ( innych nie używałem )
- najlepiej dobrej jakości, o średniej lub dużej gęstości ( niezbyt cienkie,
bo farba za szybko przechodzi i mogą być lekkie nierówności na krawędziach wzoru )
- kupuję w marketach za około 10 - 15 zł
UWAGA- na początek lepiej zrobić próby na jakiejś niezbyt cennej koszulce
- koszulka powinna być nowa, nie zmechacona, bo łatwiej nakładać farbę
3. Pędzelki - raczej dobrej jakości( 3,50 zł za zestaw 5 pędzelków )
- płaskie szer. ok. 1 - 1,5 cm, do szablonów
- cienkie do ewentualnego poprawiania ubytków lub wykonywania rysunków
( niektórzy stosują gąbkę do nanoszenia farby - mnie się nie chciało próbować )
4. Folia do szablonów, samoprzylepna ( najlepsza, bo łatwo w niej wycinać wzór )
- używam folii półprzezroczystej ( tzw. matowa - pokazałem ją na zdjęciu pkt 7)
do pokrywania mebli ( lepsza by była przezroczysta, ale trudno ją kupić )
- powinna być taka, żeby było widać przez nią litery lub inny wzór (foto pkt 7)
- można też stosować folie do drukarek, ale nie polecam, bo jest za gruba
i trudno ją przymocować do tkaniny
5. Nożyk do wycinania szablonów w folii ( musi mieć bardzo ostry czubek )
- używam zestaw nożyków z uchwytami, kupionych w markecie za 7 zł
6. Papier do pieczenia odporny na temperaturę ( w markecie po 3,50 - 5 zł,
rolka 8 m starczy na bardzo długo )
- kładziemy go pod lub na namalowany napis przed prasowaniem żelazkiem
- jak farba dobrze wyschnięta to nawet papieru nie potrzeba podkładać
7. Akcesoria pomocnicze
- pęseta płaska, deska lub sztywna dykta do rozciągania koszulek,
- taśma samoprzylepna zwykła
- szpikulec do podważania środków liter
- opalarka do farby ( najmniejsza moc )lub suszarka do włosów
- żelazko
- tektura lub inne tworzywo do naciągania koszulki (używam podkładów
pod panele podłogowe)
II. WYKONYWANIE NAPISÓW NA KOSZULKACH
1. Napis lub wzór opracowuję na kompie, ale można na folii rysować ręcznie ).
W komputerze, przy pomocy edytora np. Word ( narzędzia do rysowania )
przygotowujemy sobie właściwy napis oraz ewentualnie jakieś symbole
( np. rybka, gwiazdki )
- najlepiej dawać litery grubsze, średnie lub duże ( małe źle się wycina w folii )
- dobrze jak napisy nie są w jednej linii, bo wtedy nie ma problemu
z pozycjonowaniem na koszulce
- kolor liter czarny lub inny ciemny, aby był widoczny przez folię
- trzeba pamiętać o środkach liter ( np. A, B, O, R ). Można je dokleić na koszulkę
już po naklejeniu szablonu, albo w trakcie wycinania zostawić połączenie z folii,
z tym środkiem ( jak w czcionkach tzw. szablonowych )
2. Wycinamy cały wzór z kartki ( trzeba dać co najmniej 4 cm zapasu z każdej strony,
żeby przy malowaniu niechcący nie ubrudzić koszulki ).
- wstępnie układamy wzór na koszulkę aby sprawdzić, czy jest odpowiednia
czcionka i jak będzie się prezentował
3. Przycinamy właściwej wielkości kawałek folii samoprzylepnej, podkładamy pod
nią wzór i taśmą samoprzylepną przyklejamy folię do wzoru aby się
nie przemieszczała, bo wtedy łatwiej wycinać.
4. Nożykiem powoli wycinamy wzór w folii, naciskając tak, aby przeciąć tylko folię
( choć lepiej mocniej, nawet przecinając papier ze wzorem, niż za słabo).
- staram się wycinać pojedyncze litery nie odrywając ostrza, jest łatwiej
i precyzyjniej, czyli przesuwamy i obracamy sam szablon ( zajęło mi to 20 minut )
- należy to robić powoli i starannie, żeby nie wykonywać pracy od nowa
- ja się zdarzy, że coś przecięliśmy źle, to można potem zakleić innym
kawałkiem folii,
- należy pamiętać, żeby wycinać też środki liter ( przy zwykłej czcionce ),
a potem dokleić je na koszulkę.
Można tak wycinać litery żeby zostawiać środki ( robić tzw. wcięcia) - czasami
tak robię i też nieźle wygląda.
- przy wycinaniu bardzo małych liter folia może odchodzić od papieru ochronnego.
Należy więc lekko przycisnąć palcem to miejsce i dalej ciąć.
- po zrobieniu wycięć należy wyjąć delikatnie wycięte części liter.
Jak za płytko cięliśmy, to trudno jest wyjąć - dlatego trzeba delikatnie.
5. Prasujemy lekko koszulkę w miejscu nałożenia szablonu, aby wygładzić
nierówności.
Naciągamy koszulkę na odpowiednią tekturę. Nie za mocno - tak, żeby po
pociągnięciu palcem koszulka się nie marszczyła.
Wcześniej używałem ścisków stolarskich, żeby utrzymać naciąg ale przy właściwej
wielkości dykty ścisków nie potrzeba.
UWAGA- jak używamy ścisków to trzeba pod miejsca ściskane podłożyć kawałki
materiału jakiegoś, żeby ściski nie uszkodziły koszulki
- przy naciąganiu pozycjonujemy właściwie koszulkę, aby potem równo nakleić folię.
6. Wstępnie kładziemy szablon na koszulkę i zaznaczamy np. paskami papieru,
gdzie mamy nakleić folię ( można to zrobić "na oko" )
UWAGA - nawet jak nam się wydaje, że właściwie ułożyliśmy folię to na koniec
może jednak być nierówno ( koszulka inaczej wygląda po naciągnięciu, a inaczej
luźno - dlatego zalecam robić wzory niesymetryczne, bo wtedy nierówność
nie jest widoczna )
7. Odklejamy z foli kartkę ze wzorem, a następnie papier ochronny z folii
i naklejamy szablon z folii na koszulkę.
- bardzo dokładnie należy przycisnąć folię przy krawędziach wzoru, aby nie było
zacieków
- doklejamy środki liter w odpowiednie miejsca
8. WAŻNE - żeby nadmiar farby ( jak przejdzie pod materiał ) nie poplamił koszulki
podkładamy po drugiej stronie ( bezpośrednio pod szablonem ) jakiś lekko
chłonny materiał ( ja podkładam dwie kartki papieru kolorowego, bo jest
dosyć porowaty i wchłania nadmiar farby, jak przejdzie przez materiał koszulki.
Można wypróbować np. chusteczki papierowe ( ja jeszcze nie stosowałem ).
9. Pędzelkiem nanosimy farbę w miejsca odkryte wzoru.
- można kilkakrotnie przesuwać pędzelkiem aby dobrze pokryć wzór ( jak cienka
koszulka, to nakładać farbę lekko pędzelkiem, a jak gruba to można naciskać
mocniej )
- farbę rozprowadzać tak, aby pokryła wszystkie miejsca wzoru i nie było jej za dużo
- UWAGA: nie wolno wklepywać farby ani wciskać, bo za dużo jej przejdzie na drugą
stronę i mogą być plamy wtórne
Malować trzeba starannie, żeby nie poplamić koszulki.
10. Po nałożeniu pierwszej warstwy farby czekamy około 3-5 minut a następnie
suszarką do włosów ( ciepłe powietrze ) przesuszamy trochę szablon i tkaninę
z naniesiona farbą.
Zamiast suszarki używam nagrzewnicy do usuwania farby, oczywiście z odpowiedniej
odległości.
Trwa to kilka minut - widać jak farba się przesusza na tkaninie i na folii.
Nie wolno suszyć całkowicie ale tylko do momentu, gdy większość wzoru jest
przesuszona - widać to dobrze na brzegach ( czas zależy od ilości farby )
Uwaga - lepiej mniej podsuszyć niż mocniej, bo wtedy farba nie zasycha
na brzegach
- zwykle widoczne są miejsca słabiej pokryte farbą na tkaninie
- najgorzej się przesusza kolor biały i najgorzej się ją nakłada ( potem
musiałem domalowywać ręcznie )
- sprawdzamy delikatnie podkładkę pod wzorem, czy za bardzo nie przesiąkła
farbą - jeśli tak, to zmieniamy na nową ( na zdjęciu widać podkładkę do zmiany )
11. Malujemy farbą wzór drugi raz
- jeśli farba dobrze kryje to wystarczy ta druga warstwa i nie może być gruba
( będziemy widzieć, że pokryła cały wzór )
UWAGA - na jasne i cienkie koszulki, ciemnej farby wystarczy dać jedną warstwę )
- jeśli farba słabo kryje ( np czerwona na czarnej koszulce) to nakładamy tą
warstwę dosyć grubo, aby pokryła cały wzór jednolicie
- czekamy około 10 minut
- przesuszamy suszarką podobnie jak poprzednio
- czas suszenia trzeba dobrać doświadczalnie ( ja suszę około 5 minut )
UWAGA - jeśli farba źle kryje to trzeba nałożyć trzecią warstwę i też dosyć grubo
i też lekko przesuszyć ( fotki z takiego nakładania pokazałem na końcu ), a potem
(po zdjęciu folii) zostawić do suszenia naturalnie, żeby się wyrównała grubość farby.
WAŻNE: niektóre farby szybko schną i nie trzeba drugiej warstwy suszyć suszarką
np. opisana Javana) bo będą brzydkie sztywne krawędzie.
Eksperyment - ostatnio robiłem próbę - drugą warstwę rozłożyłem na wzorze szpachelką
plastikową, równomiernie i nawet nieźle farba pokryła. Nie wiem jak będzie z odpornością
na pranie i ścieranie - efekt w pkt. 19 (I am saved).
12. Delikatnie odklejamy folię ze wzorem z koszulki
- ciągniemy do góry i w jedną stronę, aby łatwiej odchodziła
- środki liter podważamy delikatnie szpikulcem, a potem ściągamy pęsetą
13. Ukazuje nam się efekt pracy
- na zdjęciu widać jakie błędy zrobiłem - zapomniałem dać środków liter i za
mocno naciskałem pędzelkiem w literze "E" słowa "forever"
- koszulka była cienka i też zapomniałem o tym
- cóż, wszystkiego się nie da przewidzieć :)
- rozciągniętą koszulkę z minutę podsuszamy suszarką a potem suszymy naturalnie
- wyciągamy delikatnie spod spodu papier zabezpieczający i jak zabrudzony
to podkładamy nowy
- w zależności od ilości i rodzaju farby, koszulka ma się suszyć jakieś 8 do
12 godzin
14. Utrwalanie termiczne farby akrylowej
- żelazko nastawiamy na temp. ok. 140 st. ( dwie kropki )
- kładziemy papier do pieczenia na wzór, a pod wzór też papier do pieczenia lub
kawałek tkaniny ( na wszelki wypadek ) i prasujemy przez około 3 minuty
po jednej i tyle samo po drugiej stronie.
UWAGA- jak farba dobrze wyschła to nie trzeba podkładać papieru
- farba jest utrwalona i można normalnie używać
- efekt końcowy całej koszulki ( dodałem jeszcze inne wzory )na poniższych
zdjęciach ( w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej)
15. Odporność farby na pranie.
- najlepiej jak każdy sobie wypróbuje doświadczalnie
- ja piorę w pralce automatycznej ( 40 st., płyn Ariel Color)
i się nie spiera ani nie farbuje
- farba przetrzymuje koszulkę ( jedna już się zużyła a napis nadal jak nowy )
16. Dodatkowe informacje.
Poniżej fotki z nakładania czerwonej farby na czarną koszulkę ( uwagi w pkt 11 )
Jak widać, trzecią warstwę nałożyłem dosyć grubo aby całkowicie pokryła wzór.
Nie przejmuj się, jak z początku wygląda dosyć grubo. Potem się naturalnie wyrówna
na koszulce.
A to efekt bezpośrednio po zdjęciu folii ( lampa błyskowa rozjaśnia kolor )
fekt po godzinie ( widać, że farba się wyrównuje ).
Efekt po trzech praniach. Farba dobrze się trzyma. Odblaski są od lampy błyskowej.
17. Poniżej pokazuję, jak umieściłem swoje napisy przy napisach fabrycznych
( z daleka jest prawie nie od odróżnienia).
18. Przykład negatywny.
Farba była zbyt rzadka ( skusiłem się, bo kolor mi odpowiadał), dałem jej za dużo,
przesiąkła przez tkaninę i podkładkę a następnie wsiąkła z powrotem w materiał.
Mimo to noszę czapkę z tym napisem, bo wygląda dosyć ciekawie :)
19. Fotki innych koszulek
Tu farby dałem dosyć grubo, 3 warstwy ( pokryła dokładnie wzór jednolicie)
a potem wsiąkła. Zrobiłem eksperyment, bo drugą warstwę farby nałożyłem szpachelką
a nie pędzelkiem - zobaczymy jak będzie z trwałością.
Poniżej zastosowałem farbę przeterminowaną (jak galareta)i nie jestem zbyt zadowolony,
bo w naturze widoczne są niejednorodności.
Nieźle się prezentuje jasnozielony kolor na czarnej koszulce. Jak ci zależy
żeby się za bardzo kolor nie rzucał w oczy, to polecam.
Tu akurat jest bardzo jasny, ale to lampa błyskowa rozjaśnia.
Samodzielne robienie napisów naprawdę nie jest trudne, zachęcam do spróbowania,
bo warto!
Oczywiście wykonane wzory nie mają jakości fabrycznej, ale za to możemy
sobie robić takie jakie chcemy i naprawdę tanio.
A najważniejsze jest to, żeby służyły na chwałę Bożą.
UZUPEŁNIENIA.
Pytacie się o różne sprawy związane z robieniem koszulek - jestem tylko amatorem.
Mogę dać odpowiedzi na podstawie tego, co zrobiłem - może wam to pomoże.
Odpowiedź na e-mail:
...Zrobiłem już kilkanaście koszulek o różnej grubości materiału ( zepsułem
tylko dwie ).
Robię też sobie napisy na czapkach i przepaskach. Koszulki nie wychodzą jak
z maszyny i z tym się trzeba pogodzić.
Z mojej praktyki wynika, że farba wchodzi pod folię z kilku przyczyn:
a/ zbyt zmechacony materiał ( mocno używany lub taki rodzaj tkaniny )
. odstające mikro włoski powodują, że szablon może odstawać od tkaniny i wchodzi
tam farba ( dlatego pisałem, że przed przyklejeniem szablonu trzeba lekko
zaprasować to miejsce, wtedy włoski się kładą )
b/ za rzadka farba ( niestety, nie każda się nadaje - pisałem jakie wydają mi
się najlepsze )
c/ źle dociśnięty i przyklejony szablon
. spowodowane to może być za słabym naciągnięciem tkaniny, przeterminowanym klejem
na folii lub zbyt zmechaconym materiałem
. czy klej na folii jest dobry można sprawdzić przyklejając na jakimś kawałku
tkaniny i zrobić próbę
d/ zła podkładka pod malowany wzór ( za mało wsiąkliwa co powoduje, że nie
odprowadza właściwie nadmiaru farby - najlepsza jakaś bibuła lub wsiąkliwy papier )
. farba przesiąka przez tkaninę, co jest normalne ale nie wsiąka dobrze w podkładkę
co powoduje, że farba wchodzi pod folię od spodu - powstaje rodzaj plamy
. tak zepsułem jedną koszulkę, bo dałem za rzadką farbę, tkanina była bardzo cienka,
podkładka zbyt nasiąkła i odbiła farbę z powrotem na tkaninę ( załączyłem zdjęcie
takiego efektu na stronce, pkt 16 )
e/ za mocne dociskanie pędzla na cienkiej tkaninie, zbyt częste powtarzanie ruchów
pędzla
f/ za dużo warstw farby na cienkiej koszulce
g/ niedokładnie wycięty szablon ( przecięcia na wzorze normalnie niewidoczne,
ale potem się mści, bo farba w nie włazi )
Niestety, wszystkiego nie można przewidzieć. Trzeba ocenić sporo parametrów i wybrać
optymalne działanie.
Mnie też czasami wychodzą jakieś niedokładności, ale jak są małe to nie zwracam
na to uwagi, bo nie rzucają sie w oczy. Liczy się treść.
Czasami wygląda to jak jakiś efekt artystyczny - więc nie warto się przejmować.