piątek, 14 maja 2021

Napełnianie kasety tonerem bez otwierania – prosty sposób.


Wystarczy wypalić dwie dziury w kasecie i nie trzeba nic rozkręcać. Ten sposób wystarczy zwykle na 1-3 napełnienia. Potem bęben jest już zużyty i mocno plami papier.

Mam drukarkę Samsung do której trzeba kasetę z tonerem typ S-MLT111S ( MLT-D111S ). Dużo drukuję więc kupuję zasypkę, czyli proszek, osobno i napełniam ponownie kasety – wychodzi dużo taniej. Kupiłem wieczny chip i każde wsadzenie kasety powoduje zerowanie licznika. 

Dlatego nie muszę wymieniać chipu na nowy, bo drogo i lepiej wtedy kupić całą kasetę.

Wcześniej rozkręcałem kasety i wsypywałem proszek do pojemnika, ale często były poważne problemy z ponownym skręceniem. Konstrukcja zamienników wewnątrz nie zawsze jest taka sama i nie ma sztampy. Jest to bardzo pracochłonne.

Teraz wypalam dziury w korpusie. Jedna dziura jest do napełniania tonerem, a druga do wysypywanie zużytego tonera, który się gromadzi w tej części kasety po pewnym czasie.

Jeśli nie wysypiemy tego zużytego tonera z kasety, to na wydrukach pojawiają się podłużne smugi lub plamy. Zwykle smugi pojawiają się dopiero przy drugim napełnieniu kasety.

Dlaczego wypalanie a nie wiercenie. Przy wierceniu kawałki plastiku mogę się dostać do pojemnika na toner i mogą spowodować nieprawidłową pracę kasety, a być może i uszkodzić drukarkę. Wypalenie nie daje żadnych odłamków.

Uwaga - ja nie muszę wymieniać chipu na nowy - kupiłem wieczny chip i każde wsadzenie kasety powoduje zerowanie licznika. Ale jak ktoś nie ma, to musi kupić nowe chipy.

Nie wiem, czy we wszystkich kasetach ten pomysł się sprawdzi – każdy robi eksperymenty na własne ryzyko.

Ale po kolei:

- ustalić dokładnie, gdzie w kasecie znajduje się pojemnik na nowy toner i pojemnik

na toner zużyty. Zwykle trzeba rozebrać przynajmniej jedną kasetę, aby to stwierdzić

- ważne: nie wolno dotykać zielonego bębna palcami, bo mogą się pojawiać trwałe

plamy przy drukowaniu!

- przygotować dwie rurki metalowe jak najcieńsze. Średnica rurki większej ma być taka, żeby można było prze wypalony otwór wsypać nowy toner.

- przygotować szmatkę bawełnianą do wytarcia kasety z resztek tonera

- mocno podgrzać końcówkę większej rurki i powoli, z wyczuciem wypalić otwór w

miejscu pojemnika na toner.

Zwykle nagle rurka nie napotyka oporu i mocno wpada do wnętrza

pojemnika. Może nawet lekko nadtopić znajdujący się tam ślimak służący do mieszania tonera. 

Nie stanowi to problemu, ale warto uważać.

- zalepić tymczasowo otwór mocno trzymającym plastrem ( najlepiej lekarskim ). Można od razu napełnić tonerem i zalepić ( jak na filmie ), ale wygodniej jest najpierw zrobić dziury.

- wypalić mniejszy otwór rurką o mniejszej średnicy i dobrze zakleić plastrem

- wsypać nowy toner do bębna. Najlepiej sypać z wyczuciem kilka razy. Za każdym

razem pomieszać i sprawdzić latarką poziom napełnienia, aby nie przesypać.

- zakleić solidnie otwór na nowy toner

- uwaga: trzeba koniecznie dobrze zalepić obydwie dziury, bo jak się toner

wysypie, to zaświni całą drukarkę i mogą być kłopoty.

- wyczyścić ewentualnie szmatką korpus z resztek tonera

- jeśli wszystko jest zrobione czysto, to wydruki od razu będą dobrej jakości

- gdy coś tam nie doczyścimy lub niechcący nasypiemy toner na bęben, to pierwsze wydruki mogą być zasmużone, ale potem jest OK.

- gry po wielu wydrukach zaczynają pojawiać się smugi to prawdopodobnie zapełnił

się pojemnik na zużyty toner. Wtedy trzeba odkleić tą mniejszą dziurę i wysypać z niej ten toner. Trzeba to robić kilka razy, postukując i zmieniając położenie kasety, aż większość tonera wyleci

- ponownie solidnie zakleić dziurę

- jak mimo to dalej są smugi to znaczy, że albo bęben się zużył, albo zabrudziliśmy bęben palcami, lub w inny sposób go uszkodziliśmy

- w zasadzie nie powinno się już używać zużytego tonera, bo może mieć jakieś

zanieczyszczenia, ale ja wykorzystuję go do ponownego napełniania i nie zauważyłem różnicy w działaniu drukarki i drukowaniu.

2021-05-14